sobota, 18 czerwca 2011

rozważania przed zaśnięciem

całkiem przeciętna wypadkowa
zdarzeń bez znaków szczególnych
droga przedreptana
tam i z powrotem

gwiazdy nie wyjątkowe
i księżyc do znudzenia
oswojony

cienie przywiązane do drzew
pacierz mamroczą
że może jutro coś
wisi w powietrzu


w cieniu powieki
przysiadło constans
nie do obalenia
plastyczność jest niezmienna

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.