wtorek, 30 grudnia 2014
Znajdziesz blask
Skusiło mnie coś do próbki przekładu.
Piosenka - Chris De Burgh - "Carry me"
Carry Me
-------------------------------------
Gdzie tkwi odpowiedź - kiedyś dowiesz się,
czemu odeszła, co sprawiło, że….
Jest śmiech przez łzy. Nim śmierć, trzeba żyć.
Musisz z bólem zmagać się,
by znowu w tobie zatętniło, więc...
Ref.:
niech zacznie się już dziś, właśnie dziś!
Spłyną łzy, serdeczne spłyną łzy.
A jeśli światła brak w samotny czas,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask.
Jak rzeka, która w morze wtapia bieg,
w wieczności znajdziesz czułą bliskość serc.
Wspomnienia więc tul, zwiewne jak wiotki tiul
i pamięć jej zachowaj, by
zapomnieć każdą z niełaskawych chwil.
Ref.:
Zacznijmy więc już dziś, właśnie dziś!
Spłyną łzy, serdeczne spłyną łzy.
A jeśli światła brak w samotny czas,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie w sercu blask.
Niech zacznie się już dziś, właśnie dziś!
Spłyną łzy, serdeczne spłyną łzy.
A jeśli światła brak w samotny czas,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je,- znajdziesz mnie - w sercu blask.
Carry Me
-------------------------------------
Gdzie tkwi odpowiedź - kiedyś dowiesz się,
czemu odeszła, co sprawiło, że….
Jest śmiech przez łzy. Nim śmierć, trzeba żyć.
Musisz z bólem zmagać się,
by znowu w tobie zatętniło, więc...
Ref.:
niech zacznie się już dziś, właśnie dziś!
Spłyną łzy, serdeczne spłyną łzy.
A jeśli światła brak w samotny czas,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask.
Jak rzeka, która w morze wtapia bieg,
w wieczności znajdziesz czułą bliskość serc.
Wspomnienia więc tul, zwiewne jak wiotki tiul
i pamięć jej zachowaj, by
zapomnieć każdą z niełaskawych chwil.
Ref.:
Zacznijmy więc już dziś, właśnie dziś!
Spłyną łzy, serdeczne spłyną łzy.
A jeśli światła brak w samotny czas,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie w sercu blask.
Niech zacznie się już dziś, właśnie dziś!
Spłyną łzy, serdeczne spłyną łzy.
A jeśli światła brak w samotny czas,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je, znajdziesz mnie - w sercu blask,
znajdziesz je,- znajdziesz mnie - w sercu blask.
kategoria:
Przeklad(y)
|
2
X skomentowano
(O)bustronnie
Pytała o coś siebie
(wciąż brak własnego zdania) -
czy tęskni do lubego,
czy raczej do kochania?
Czy rąk brakuje ciepłych,
czy może ciepła w dłoni?
Czy myśli podzielonej,
czy też złączenia skroni.
I "O co pytam?" - pyta.
Czy na odpowiedź liczy?
Każda "prawdopodobna".
Interfiks - o - przemilczy.
(wciąż brak własnego zdania) -
czy tęskni do lubego,
czy raczej do kochania?
Czy rąk brakuje ciepłych,
czy może ciepła w dłoni?
Czy myśli podzielonej,
czy też złączenia skroni.
I "O co pytam?" - pyta.
Czy na odpowiedź liczy?
Każda "prawdopodobna".
Interfiks - o - przemilczy.
kategoria:
z rymem
|
0
X skomentowano
piątek, 26 grudnia 2014
szkoda, ze ciebie nie ma
http://faculty.virginia.edu/introtopolish/poezja/baranczakartykulacja.htm# |
Stanisław Barańczak zmarł dzisiaj w nocy w swoim domu w Newtonville na przedmieściach Bostonu.
niepowszedni w świąteczny dzień nas pozostawił
z bransoletką z grawerem "na przegubie dłoni"
z "prawdą potrąconego" i z "tak zwanym światem"
tak nagle oddzielony od słowa "we własnych
czterech cienkich ścianach". minął jak epoka
chociaż zwykle utrafiał w samo sedno bólu
celnie i bez patosu. z pozoru po prostu.
poszedł w ten dzień świąteczny niepowszedni człowiek
w drogę. w powszedniość losu - w "wiatr i w dygot szyby".
----------------------------------
W cudzyslowach cytaty z Jego wierszy.
kategoria:
wiersze wolne i białe
|
0
X skomentowano
rozmiar
marzy się odrobina szacunku od ludzi,
od których tak zależę, jak kwiat od konewki.
jak słowo od znaczenia; nuta od zagrania;
od szalunku fundament, poziom od wylewki.
marzy się odrobina respektu dla małych -
niech choćby w S - rozmiarze - dobranym na miarę
kaftana bezpieczeństwa dla serca wariata,
gdy wbrew, wciąż tłoczy głupią i niemodną wiarę,
że przecież dobro wraca, a wartość - nie cena -
i zawsze zawsze, zawsze(!) nie do pogardzenia.
od których tak zależę, jak kwiat od konewki.
jak słowo od znaczenia; nuta od zagrania;
od szalunku fundament, poziom od wylewki.
marzy się odrobina respektu dla małych -
niech choćby w S - rozmiarze - dobranym na miarę
kaftana bezpieczeństwa dla serca wariata,
gdy wbrew, wciąż tłoczy głupią i niemodną wiarę,
że przecież dobro wraca, a wartość - nie cena -
i zawsze zawsze, zawsze(!) nie do pogardzenia.
kategoria:
z rymem
|
0
X skomentowano
piątek, 19 grudnia 2014
Świąteczna noc
Świąteczna noc - otwieram drzwi.
Za nimi śnieg gwiazdami lśni.
Z zapachem świerku, z jemiołą w ręku -
to ty!
Aromat ciast powita cię.
Otulisz mnie jak ciepły pled
czułym spojrzeniem. Moje marzenie
jak sen!
Ref.:
Na choince bombki pozłacane,
za oknami śniegu biel.
Renifery biegną zadyszane,
a ty blisko - obok mnie.
Magiczna noc w jemioły cień
zaprosi nas. Tu dowiesz się,
że dziś w prezencie ciebie na szczęście
chcę mieć!
Jesteśmy jak marzenia dwa.
Pierwsze z nich – ty, a drugie – ja.
Bo w słowie "razem" tak nam do twarzy -
tak naj...!
Ref.:
Na choince...
Gdy minie Świąt magiczny czas -
kolędy ton, lampionów blask,
odjadą sanie, a ty zostaniesz.
Nie sam!
I w każdą noc opowiem ci
o tym, jak z tobą dobrze mi
odkąd w te Święta... drżałam ze szczęścia,
jak ty!
Za nimi śnieg gwiazdami lśni.
Z zapachem świerku, z jemiołą w ręku -
to ty!
Aromat ciast powita cię.
Otulisz mnie jak ciepły pled
czułym spojrzeniem. Moje marzenie
jak sen!
Ref.:
Na choince bombki pozłacane,
za oknami śniegu biel.
Renifery biegną zadyszane,
a ty blisko - obok mnie.
Magiczna noc w jemioły cień
zaprosi nas. Tu dowiesz się,
że dziś w prezencie ciebie na szczęście
chcę mieć!
Jesteśmy jak marzenia dwa.
Pierwsze z nich – ty, a drugie – ja.
Bo w słowie "razem" tak nam do twarzy -
tak naj...!
Ref.:
Na choince...
Gdy minie Świąt magiczny czas -
kolędy ton, lampionów blask,
odjadą sanie, a ty zostaniesz.
Nie sam!
I w każdą noc opowiem ci
o tym, jak z tobą dobrze mi
odkąd w te Święta... drżałam ze szczęścia,
jak ty!
kategoria:
teksty piosenek
|
4
X skomentowano
czwartek, 18 grudnia 2014
sweter
[...] widziałam twojego męża
szukał prezentu
dla jakiejś (?)
pani [...]
rozmiar nie musi pasować -
mężczyźni mierzą oczami
w “tanim armani”
dwanaście złotych na metce
sploty przechodzone jak przysięga
pod sklepieniem fary:
“biorę sobie ciebie” aby
wyrzucić do kontenera -
kolejny towar z odzysku - rzecz
niedroga
szukał prezentu
dla jakiejś (?)
pani [...]
rozmiar nie musi pasować -
mężczyźni mierzą oczami
w “tanim armani”
dwanaście złotych na metce
sploty przechodzone jak przysięga
pod sklepieniem fary:
“biorę sobie ciebie” aby
wyrzucić do kontenera -
kolejny towar z odzysku - rzecz
niedroga
kategoria:
wiersze wolne i białe
|
0
X skomentowano
środa, 17 grudnia 2014
"Róża jest różą, jest różą, jest różą"*
kategoria:
w miniaturze
|
2
X skomentowano
teatrzyk absurdalny, że aaaach…!
mówiła mi kiedyś kobieta,
jak dzieła tworzy poeta: -
bo wiesz, kiedy pisze kto wiersze,
to musisz wiedzieć po pierwsze...
(tutaj złożyła ręce
i palcem wskazała fotel,
podnosząc głos aż do forte)
- bo wiesz, ja znałam poetę -
nie siedział tak jak kobieta.
on siedział o tak, o taaak!
i pisał wtedy, że aaaach…!
(tutaj zamilkła i ręce
opadły, no i nic więcej
nie rzekła, lecz opuściła
pokój.) zaniepokoiła -
w końcu był czas się dowiedzieć,
że najpierw to mus umieć siedzieć
i wtedy dopiero stać
na wiersz, w którym aaaach!
idę więc ćwiczyć - na fotel -
siadam - o tak, o taaak!
o nie!!! kiecka - trach!
jak dzieła tworzy poeta: -
bo wiesz, kiedy pisze kto wiersze,
to musisz wiedzieć po pierwsze...
(tutaj złożyła ręce
i palcem wskazała fotel,
podnosząc głos aż do forte)
- bo wiesz, ja znałam poetę -
nie siedział tak jak kobieta.
on siedział o tak, o taaak!
i pisał wtedy, że aaaach…!
(tutaj zamilkła i ręce
opadły, no i nic więcej
nie rzekła, lecz opuściła
pokój.) zaniepokoiła -
w końcu był czas się dowiedzieć,
że najpierw to mus umieć siedzieć
i wtedy dopiero stać
na wiersz, w którym aaaach!
idę więc ćwiczyć - na fotel -
siadam - o tak, o taaak!
o nie!!! kiecka - trach!
Pablo Picasso- Kobieta w koszuli siedzaca w foteli |
kategoria:
absurdalia
|
2
X skomentowano
poniedziałek, 15 grudnia 2014
***/ nie rozmieniaj
nie rozmieniaj jałmużny na drobne
krzyczące filantropie
najpiękniej dziękuje cisza
pełna wzruszenia
oczy lśniące obudzoną nadzieją
że człowiek człowiekowi
sercem
w tętniącej sloganami
cywilizacji
krzyczące filantropie
najpiękniej dziękuje cisza
pełna wzruszenia
oczy lśniące obudzoną nadzieją
że człowiek człowiekowi
sercem
w tętniącej sloganami
cywilizacji
kategoria:
w miniaturze
|
4
X skomentowano
sobota, 13 grudnia 2014
Leitmotiv grudniowy
Pomarły kolejne lata, a historia żywa,
czołgi, które wyległy w krajobrazy ulic.
Leitmotiv grudnia krzyczał: Proszę się ubierać!
Na klatce drzwi trzasnęły. W kajdanki zakuli
sąsiada. Potem ojca...
A wolność w Ogrójcu
w pokorze pod poświatą
szeptała: Brat brata...?
Myśl się w głowie kołacze, aby owej zimy
nie ważyć się rozmienić na stołki i berła;
na izby, w których kupczą hasłami, co niegdyś
słuszność dawały songom o wolności. Zwleka
historia z osądzeniem,
że miały znaczenie
czołgi, kajdanki, słowa…,
tamta noc grudniowa.
czołgi, które wyległy w krajobrazy ulic.
Leitmotiv grudnia krzyczał: Proszę się ubierać!
Na klatce drzwi trzasnęły. W kajdanki zakuli
sąsiada. Potem ojca...
A wolność w Ogrójcu
w pokorze pod poświatą
szeptała: Brat brata...?
Myśl się w głowie kołacze, aby owej zimy
nie ważyć się rozmienić na stołki i berła;
na izby, w których kupczą hasłami, co niegdyś
słuszność dawały songom o wolności. Zwleka
historia z osądzeniem,
że miały znaczenie
czołgi, kajdanki, słowa…,
tamta noc grudniowa.
kategoria:
z rymem
|
0
X skomentowano
poniedziałek, 8 grudnia 2014
Władza
"Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie." / John Emerich Edward Dalberg-Acton
Na głowę posyp popiół - natenczas korona
zalśni pozłoty smugą. A w głowie oleum
najlepszym namaszczeniem. Wtedyś pomazańcem,
gdy berło zwieńczy serce - honoru trofeum.
Gdy tłuszcza swego króla wyklina i bluzni
majestat obrażony i karzący sądem,
zaświadcza o tyranii, władzy absolutnej,
co siłą chce wymuszać, zgubiwszy rozsądek
i berło połamane na karkach; na tarczy…
A władzę sankcjonować mądrością wystarczy.
Władco, sobie przywilej nadaj - jak szlachectwo -
ludowi wolność słowa - rozumu świadectwo.
Na głowę posyp popiół - natenczas korona
zalśni pozłoty smugą. A w głowie oleum
najlepszym namaszczeniem. Wtedyś pomazańcem,
gdy berło zwieńczy serce - honoru trofeum.
Gdy tłuszcza swego króla wyklina i bluzni
majestat obrażony i karzący sądem,
zaświadcza o tyranii, władzy absolutnej,
co siłą chce wymuszać, zgubiwszy rozsądek
i berło połamane na karkach; na tarczy…
A władzę sankcjonować mądrością wystarczy.
Władco, sobie przywilej nadaj - jak szlachectwo -
ludowi wolność słowa - rozumu świadectwo.
kategoria:
z rymem
|
0
X skomentowano
czwartek, 4 grudnia 2014
analiza bez wyrazu
każde słowo żyje między nami
po tym jak w nas się urodzi
będzie jak ja
będzie jak ty
podzielone na głoski
(bez znaczenia)
echem popłynie
lub kamieniem
w wodę
w nas
po tym jak w nas się urodzi
będzie jak ja
będzie jak ty
podzielone na głoski
(bez znaczenia)
echem popłynie
lub kamieniem
w wodę
w nas
kategoria:
wiersze wolne i białe
|
3
X skomentowano
środa, 3 grudnia 2014
Skype me! - 13 / Wie-szcz
Dawno z tobą nie skajpiłam, a sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, więc słuchaj!
Ostatnio gadałam z Heniutkiem. Pochwalił się, że chce być mądry, więc zaczął pisać wiersze, bo ktoś mu tak doradził - bądź mądry i pisz!
No i Heniutek zaraz się był zarejestrował na znanym poetyckim portalu, na którym postanowił płody swojego dochodzenia do rozumu opublikować i poddać pod osąd krytyki. Ale już na samym początku jego mądrość administrator zakwestionował, uczepiwszy się nicka. Heniutek wymyślił bowiem genialną myśl: “Dojrzałość Ubogaca Perfekcję Arte!” No i obrał nick - skrót tego zdania. No i wyszła z tego D.U.P.A.! I Heniutkową mądrość, na dzień dobry, cenzor zbanował!
Ale że Heniutek z niejednego pieca chleb jadał, to wymyślił nową sentencję, która jego dorobek i przewodnią myśl określać miała - częściowo po łacinie - by się cenzor nie połapał: “Humanum Ubi Ja!” Nie wypowiem głośno skrótu, bo moja autocenzura mnie na to nie pozwala! W każdym razie po kolejnej próbie rejestracji, Heniutek przybrał nick “mądrala” i jął w klawiaturę walić i puszczać w sieć swoje kawałki. Szczególnie skupił się na pięknie ojczystej przyrody, która wyrosła na jego balkonie. Piętnaście wierszy opiewało szczypiorek, siedem - maciejkę, a dwadzieścia pięć, jego uschniętą na badyl, pelargonię. Naczytał się Mickiewicza, zapoznał ze środkami stylistycznymi, uznał, że przyrodę trzeba ożywić, więc w erotyku szczypior obmacywał suchą pelargonię, a maciejka na ten widok rozkładała nóżki… Ale florystyczne motywy nie zachwyciły e-odbiorcy, który wyzwał go od debili - florystów wulgarno-naiwnych.
No to Heniutek się śmiertelnie obraził i sam swoje konto skasował, bo mu mądrość wyszła bokiem, a właściwie tyłem…, od którego się to wszystko zaczęło.
A mnie mailem przesłał cały swój dorobek, coby “ocalić od zapomnienia”. A sam siedzi teraz na balkonie i podziwia tę zdechłą pelargonię, co i rusz wzdychając: “Humanum Ubi Ja!!!” No… tak w skrócie...
Ostatnio gadałam z Heniutkiem. Pochwalił się, że chce być mądry, więc zaczął pisać wiersze, bo ktoś mu tak doradził - bądź mądry i pisz!
No i Heniutek zaraz się był zarejestrował na znanym poetyckim portalu, na którym postanowił płody swojego dochodzenia do rozumu opublikować i poddać pod osąd krytyki. Ale już na samym początku jego mądrość administrator zakwestionował, uczepiwszy się nicka. Heniutek wymyślił bowiem genialną myśl: “Dojrzałość Ubogaca Perfekcję Arte!” No i obrał nick - skrót tego zdania. No i wyszła z tego D.U.P.A.! I Heniutkową mądrość, na dzień dobry, cenzor zbanował!
Ale że Heniutek z niejednego pieca chleb jadał, to wymyślił nową sentencję, która jego dorobek i przewodnią myśl określać miała - częściowo po łacinie - by się cenzor nie połapał: “Humanum Ubi Ja!” Nie wypowiem głośno skrótu, bo moja autocenzura mnie na to nie pozwala! W każdym razie po kolejnej próbie rejestracji, Heniutek przybrał nick “mądrala” i jął w klawiaturę walić i puszczać w sieć swoje kawałki. Szczególnie skupił się na pięknie ojczystej przyrody, która wyrosła na jego balkonie. Piętnaście wierszy opiewało szczypiorek, siedem - maciejkę, a dwadzieścia pięć, jego uschniętą na badyl, pelargonię. Naczytał się Mickiewicza, zapoznał ze środkami stylistycznymi, uznał, że przyrodę trzeba ożywić, więc w erotyku szczypior obmacywał suchą pelargonię, a maciejka na ten widok rozkładała nóżki… Ale florystyczne motywy nie zachwyciły e-odbiorcy, który wyzwał go od debili - florystów wulgarno-naiwnych.
No to Heniutek się śmiertelnie obraził i sam swoje konto skasował, bo mu mądrość wyszła bokiem, a właściwie tyłem…, od którego się to wszystko zaczęło.
A mnie mailem przesłał cały swój dorobek, coby “ocalić od zapomnienia”. A sam siedzi teraz na balkonie i podziwia tę zdechłą pelargonię, co i rusz wzdychając: “Humanum Ubi Ja!!!” No… tak w skrócie...
kategoria:
Cykl monologów: Skype me!
|
1 X skomentowano
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Kategorie
- a tak plagiatuja!!!!!!!!! (1)
- absurdalia (13)
- aforyzmy (9)
- autorskie recytacje (4)
- bajkolandia - wiersze da dzieci (10)
- Cykl liryczny "Mój świecie" (7)
- Cykl monologów: Skype me! (17)
- cykl: Trudne kobiety (10)
- erekcjato (7)
- fraszki (8)
- limeryki (22)
- lirycznie z rymem (168)
- proza (32)
- Przeklad(y) (5)
- recenzje - słowa wstępne (2)
- satyrycznie z rymem (40)
- tautogram (5)
- teksty piosenek (41)
- villanella (5)
- w miniaturze (59)
- wiersze wolne i białe (213)
- z rymem (53)
Archiwum
- czerwca (1)
- września (3)
- lutego (2)
- kwietnia (1)
- marca (1)
- października (2)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (1)
- kwietnia (4)
- marca (1)
- lutego (2)
- stycznia (13)
- grudnia (8)
- listopada (12)
- października (14)
- września (18)
- sierpnia (14)
- lipca (2)
- czerwca (4)
- maja (2)
- kwietnia (3)
- marca (9)
- lutego (2)
- stycznia (3)
- grudnia (1)
- listopada (4)
- października (1)
- września (6)
- sierpnia (5)
- lipca (7)
- czerwca (11)
- maja (10)
- kwietnia (33)
- marca (21)
- lutego (6)
- stycznia (11)
- grudnia (13)
- listopada (6)
- października (12)
- września (11)
- sierpnia (20)
- lipca (10)
- czerwca (1)
- maja (13)
- kwietnia (19)
- marca (17)
- lutego (17)
- stycznia (16)
- grudnia (11)
- listopada (2)
- października (1)
- września (8)
- lipca (1)
- czerwca (8)
- maja (9)
- kwietnia (14)
- marca (7)
- lutego (8)
- stycznia (14)
- grudnia (12)
- listopada (13)
- października (10)
- września (10)
- sierpnia (1)
- lipca (8)
- czerwca (4)
- maja (6)
- kwietnia (10)
- marca (17)
- lutego (4)
- stycznia (10)
- grudnia (12)
- listopada (8)
- października (17)
- września (28)
- sierpnia (6)
- lipca (5)
- czerwca (11)
- maja (15)
- kwietnia (59)
Obsługiwane przez usługę Blogger.