czwartek, 15 września 2011

przyjmijmy na wiarę

poezja składa się z pytań w rachunku zdań
oplata na palec prawdę
rozsupłuje węzełki nożycami ucina dowody
i wszystko stawia na pustą niejedną kartę

źródło obrazka: http://damianborkowski.pl/?p=63

2 X skomentowano:

Anonimowy pisze...

Jakze duza doze prawdy zawarte jest w tej miniaturze.Natychmiast przyszedl mi na mysl Juliusz Cezar,ktory taki problem jakim byl wezel gordyjski,rozwiazal jednym cieciem miecza.
Z drugiej strony jakze mozna poezje rozciagac jak
gume,gdzie mgnienie oka mozna wydluzyc nawet w nieskonczonosc.To jest ta tajemnica poezji.I slusznie,ze Ten temat,w tak krotkich slowach,poruszylas.Miniatura ta stanie sie mottem,chociaz czesciowym do okreslenia poezji.
Wlasnie ta czysta kartka stwierdza,ze nie rozumiemy tej poezji - tak zdarza sie bardzo czesto - ale ja przezywamy.
Coz piekny,problematyczny,zmuszajacy samego siebie sie pytac,czym jest i jak zrozumiec.
Pozdrawiam serdecznie.W niedziele gram w druzynie Dortmundu(szachy),napisze w najblizszym czasie.Pozdrawiam serdecznie i zycze milej niedzieli.
Amate

Ela Gruszfeld pisze...

O proszę - bardzo prestiżowy turniej! Życzę powodzenia, sukcesu! Pozdrawiam serdecznie z podziękowaniami... :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.