czwartek, 27 października 2011

chwila

w słońcu skąpana, zroszona deszczem
we mgłę schwytana i w ciszy kleszcze

pachniała łąką, potokiem drżała
w cienie stokrotek skryła się cała

odlecieć chciała gdzie brzęczą pszczoły
by ich muzykę śmiechem dostroić

[...]
chciała lekko w przestrzeń między światłocienie
w szeptów tajemnice, w strun trąconych granie

zapadła pomiędzy, już w inną się zmienia
- zostawiła posmak letniego złudzenia

2 X skomentowano:

Barbara Deckert pisze...

Takich chwil mi trzeba :)))

Ela Gruszfeld pisze...

Mnie też, mnie tez :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.