niedziela, 21 października 2012

Kochać jesienią

On kocha ją jesiennie i troski rozumie.
Nie szuka zabiegania w rozpędzonym tłumie.
Ona poda mu ziółka, on pogładzi dłonie...
Razem w parku na ławce.., on coś mówi do niej...

Ona słucha z mądrością gromadzoną latem,
 on otula ramieniem, uraduje kwiatem.
Bo dobrze też rozumie życia różne harce.
Wie: w jesieni we dwoje spokojniej i łatwiej.

Cieszą się ludzkie oczy widząc taką parę;
rąk dwoje - tych jesiennych - to buduje wiarę!
Dodaje też nadziei, że gdy minie lato,
życie barwy mieć może kwitnące jak kwiaty.

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.