czwartek, 6 grudnia 2012

Polityka i Biznes – rozsądny mariaż, czy może mezalians?

Chciałoby się wierzyć, że we współczesnym świecie pojęcie: „mezalians” jest skostniałym reliktem przeszłości, wypartym przez otwartość poglądów, tolerancję i zrozumienie, czyli przez umysł wyzwolony ze stereotypów i aksjomatów.

Ale (jak zwykle) po mojej głowie przechadza się pewne uparte „ale”... Blond fryzura burzy się na równi z myślami domagającymi się ładu i uporządkowania. Tytułowa para bowiem rodzi we mnie sprzeczne odczucia, budzi niepokój i zakłopotanie.

Ekonomia wszak nie jest typem samotnicy - funkcjonuje w otoczeniu zjawisk, które determinują jej styl życia, wygląd i wewnętrzną strukturę; implikują rozwój bądź stagnację, a nawet regres... Rzutują na wzajemne relacje, na misterne łańcuszki powiązań. Biznes – kompan Ekonomii, chcąc – nie chcąc, też nie jest singlem – niezależnym i niezawisłym. W dodatku wykazuje szczególną podatność na kuszące zaloty Pani Polityki, na seksapeal tej niezrównanej uwodzicielki.

Oczyma wyobraźni widzę właśnie oburzenie w szeregach zwolenników tzw. małżeństwa z rozsądku, zawartego przez Politykę i Biznes. Słyszę jak przekonują, że Polityka uwije Biznesowi komfortowe gniazdko, pełne przemyślnych labiryntów praw i przepisów, torując mu drogę do upragnionego celu. I że inaczej po prostu się nie da! Biznes w zamian podniesie rangę i prestiż swojej połowicy.

Za moment kto inny doda, że przecież Biznes jest dzieckiem liberalnej myśli, dzieckiem, które nie cierpi przedzierania się przez ciasnotę zawiłych korytarzy; że woli ono samodzielnie poruszać się po wolnych przestrzeniach, w pojedynkę znajdując najlepszą drogę do wytyczonego punktu.

Stawiam zatem pytanie: Kto ma w tej kwestii rację? Może obserwator z dystansu, twierdzący, że małżeństwo, tak w ogóle, jest przeżytkiem? Że nie ma to jak wolny związek, bez daleko idących zobowiązań i przysiąg o wierności aż po grób..?!

Mógłby ktoś jeszcze dodać, że nie ma par idealnie dobranych! Niby racja, ale... dobrze byłoby, gdyby para w całości nie poszła w przysłowiowy gwizdek, czego i Polityce, i Biznesowi na nową drogę z serca życzę!

źródło obrazka: http://www.strefabiznesu.gp24.pl

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.