piątek, 4 stycznia 2013

pocałunek

zamknij oczy

krzeszę iskrę
ledwie muska
niepewna a już purpurowa
drży chybotliwie

dzieli się i pomnaża
języki ognia rozpoczęły taniec
smagłe i nagłe
łapczywe i niepokorne

oplatają patrz
jakie głodne
siebie

splotły ramiona i uda
wije się pantomima
aż po błysk ostatniego piruetu

otwórz oczy
Sergio Bezzanti: Pocałunek

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.