sobota, 11 października 2014

Dobrze wiesz

Pomóż załatwić kilka spraw -
gardłowych, nie cierpiących zwłoki,
nim się nie zbiesi demon - czas,
póki możliwe dziarskie kroki.

Pomóż. Tak rzadko proszę wszak,
a jeśli nie, to nie przeszkadzaj.
I choćby mały prześlij znak,
że z wszystkim jakoś się uładzę.

Proszę - to trudne słowo, wiesz,
dla arogantki niepokornej,
która od bułek woli chleb
wypracowany. Bo niegodnie,

nie po jej myśli, kłaniać się;
klęka ścierając kurz spod łóżka.
Zosia - Samosia, nie jej rzecz
kaptować Cię do pchania wózka.

Ani na manny z Nieba deszcz
czekać z cebrzykiem i z dąsaniem.
Pomóż. Jeżeli tylko chcesz…
Może nic złego się nie stanie...

2 X skomentowano:

Aranek - Teresa Fejfer pisze...

Czasem kolana się same uginają i dobrze jest chociaż pomyśleć że nie jesteśmy sami, że czasem opatrzność czuwa jak wszystko inne zawodzi. To żaden wstyd - każdy tak ma , tylko nie każdy się przyzna nawet przed sobą. Jak ja to rozumiem Elu - jaki piękny i mądry przekaz :)

Anonimowy pisze...

Panie usłysz je mowę... chociaż udaje sowę. Amen.
nasumi

Obsługiwane przez usługę Blogger.