wtorek, 24 marca 2015

powierszyła tobie

wypalił z niej połowę. musiała się zwierszyć,
przed sobą, przeciw niemu, za wysoką cenę
i światu za nic, za być - choćby parę sekund.


rozpaliła się - na nic (to nic) - kiedy od niechcenia
ćmił. i upuszczał z dymem (uniesienia - z krtani).
całe zaciągnął w płuca. rozeszły się. zmdliły.


dobrze, że się zwierszyła - rozniosła po frazach -
wszystkie niedoprzełknięcia, niedouniesienia.
w połowie wypalone. pety tlące w wersach
i jeszcze na wpół żywą pamięć oddychania.



2 X skomentowano:

Izabella Grzegorzewska Frey pisze...

:)
zwariowani poeci


sieją złote ziarno w obłąkane myśli.
unoszą się nad bielą kartki, by nie opaść
boleśnie na garbatą rzeczywistość!
nie zasypiając, trwają uparcie zawieszeni
na strofach, sprzedając w wierszach siebie
jak szewc swoje buty,

z tą różnicą, że poezję szyją z własnej

skóry!

- Zofia Szydzik

Ela Gruszfeld pisze...

Zofie czytuje :) Dzieki za Jej wersy. :) Milego, Iza :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.