niedziela, 19 kwietnia 2015

Pigułka na paragrafy

Znowu napsuli zdrowo krwi
wszystkomogący urzędnicy.
Ci, którzy ustaw mają być
wykonawcami. Ponad życiem.

Fraza mi krzyczy: zdrowie miej
do orzecznictwa w chorym kraju!
I do cholery, wiej stąd, wiej,
dopóki możesz, z tego raju.

Lirycznie pisać? A psia mać!
Nawet poezja dzisiaj chora,
w której człowieczy twardy los
już nie znajduje promotora.

Kwiatki, motylki..., a gdzie myśl
dla tych, co potrzebują chleba ?!
Kto to uleczy?! Może wiesz?
Znachora lub szeptuchy trzeba?!

Mądrych wykładni twardych praw,
jak i tych praw - bez liku mamy.
Ojczyznę - jedną tylko, lecz
ukrytą pod paragrafami,

która dla swoich synów, cór,
te paragrafy dumnie brzmiące...
Znowu mi plącze się w ten tekst
"krzywda" i coś tam o "nawiązce".

Znowu zatruwa zdrową krew
 gorzka toksyna - już w obiegu.
Zamykam temat. łykam śmiech,
w którym wyczuwam coś słonego.

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.