wtorek, 7 czerwca 2011

Lepiej

Nigdy nie mówił tego co inni. To znaczy nie kadził, że oczy, że czarująca, albo, że inteligentna... Ta "inteligentna" najbardziej ją wkurzała. Gentelmani zawsze mówią to babkom brzydkim jak noc, a te udają, że łykają ten szczególny komplement. On nigdy nie mówił.
Owszem, pytała, ale zawsze ominął temat, żartobliwie rzucając od niechcenia: Koniecznie potrzebne ci te komplementy? Kompleksy..?
Więc przestała pytać, a zaczęła kolekcjonować dylematy.
Typowa kobieta.
Przestała też mówić o uczuciach, bo po co?

Kiedy odszedł, nie wiedziała, czy to jej wina, czy od samego początku, czy z gatunku facetów uczciwych. Nieważne. Dylematy to stała, niezmienna jakość stuprocentowej babki.

Kolejny gadał, gadał bez przerwy: oczy..., dłonie, usta..., intelekt..... Więc znowu ciche zadumanie i milczenie z jej strony. Jak takiemu wierzyć..?
Prawdziwa kobieta musi zadawać pytania w duchu.

Prawdziwy facet może udzielić odpowiedzi, ale właściwie po co?

Prawdziwy facet zawsze skwituje: lepiej chodźmy do łóżka, kochanie...
Lepiej.. nie mówić..!

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.