niedziela, 28 sierpnia 2011

klaustrofobia

jesteś absolutnie szalona
zgarniam echa
zagarniam brzmienia
milczeniem nie ogarniam
pełnymi garściami

w łupinie logicznego strachu
szukam wolnej bezmyśli
uwięzione dźwięki zajmują przestrzeń
oddech skrócony o kilka przerośniętych akordów

zamieniam się w pauzę
a ty wyważasz drzwi z łoskotem
by słuchać szeptów

na rozpędzonej wiatrem fali



źródło obrazka: 
http://szafa.org/index.php/Drzwi-przesuwne/Motyw-Fala-Drzwi-przesuwane-Wiele

2 X skomentowano:

Amate pisze...

Jakze bardzo jest czlowiek wprost przygnieciony
obawa czy tez nawet strachem.Ten stan,ktory jest
czasem nie do pokonania,ale z ktorym nalezy mimo wszystko walczyc.
Wiersz ten odbieram z pogranicza psychologii a nawet filozofii.Jest minimum slow,nie ma rozgadania,pieknie sie czyta slowami,ktore do kazdego moga dotrzec,co jest niezmiernym walorem tej poezji.
Wydaje mi sie,ze przyjrze sie nieco dokladniej
tym wierszom.Podziwiam za madrosc tematyczna,
ktora w literaturze a zwlaszcza w poezji jest tak potrzebna.Serdecznie pozdrawiam i do uslyszenia,czy tez do nastepnego komentarza.
Amate

Ela Gruszfeld pisze...

Amate, czy znajdę Cię w sieci? Może masz swoją witrynę, bloga...? Daj znać, bym z rewizytą się mogła zjawić. Dziękuję i pozdrawiam.

Obsługiwane przez usługę Blogger.