niedziela, 28 sierpnia 2011
klaustrofobia
jesteś absolutnie szalona
zgarniam echa
zagarniam brzmienia
milczeniem nie ogarniam
pełnymi garściami
w łupinie logicznego strachu
szukam wolnej bezmyśli
uwięzione dźwięki zajmują przestrzeń
oddech skrócony o kilka przerośniętych akordów
zamieniam się w pauzę
a ty wyważasz drzwi z łoskotem
by słuchać szeptów
na rozpędzonej wiatrem fali
zgarniam echa
zagarniam brzmienia
milczeniem nie ogarniam
pełnymi garściami
w łupinie logicznego strachu
szukam wolnej bezmyśli
uwięzione dźwięki zajmują przestrzeń
oddech skrócony o kilka przerośniętych akordów
zamieniam się w pauzę
a ty wyważasz drzwi z łoskotem
by słuchać szeptów
na rozpędzonej wiatrem fali
źródło obrazka:
http://szafa.org/index.php/Drzwi-przesuwne/Motyw-Fala-Drzwi-przesuwane-Wiele
kategoria:
wiersze wolne i białe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kategorie
- a tak plagiatuja!!!!!!!!! (1)
- absurdalia (13)
- aforyzmy (9)
- autorskie recytacje (4)
- bajkolandia - wiersze da dzieci (10)
- Cykl liryczny "Mój świecie" (7)
- Cykl monologów: Skype me! (17)
- cykl: Trudne kobiety (10)
- erekcjato (7)
- fraszki (8)
- limeryki (22)
- lirycznie z rymem (168)
- proza (32)
- Przeklad(y) (5)
- recenzje - słowa wstępne (2)
- satyrycznie z rymem (40)
- tautogram (5)
- teksty piosenek (41)
- villanella (5)
- w miniaturze (59)
- wiersze wolne i białe (213)
- z rymem (53)
Archiwum
- czerwca (1)
- września (3)
- lutego (2)
- kwietnia (1)
- marca (1)
- października (2)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (1)
- kwietnia (4)
- marca (1)
- lutego (2)
- stycznia (13)
- grudnia (8)
- listopada (12)
- października (14)
- września (18)
- sierpnia (14)
- lipca (2)
- czerwca (4)
- maja (2)
- kwietnia (3)
- marca (9)
- lutego (2)
- stycznia (3)
- grudnia (1)
- listopada (4)
- października (1)
- września (6)
- sierpnia (5)
- lipca (7)
- czerwca (11)
- maja (10)
- kwietnia (33)
- marca (21)
- lutego (6)
- stycznia (11)
- grudnia (13)
- listopada (6)
- października (12)
- września (11)
- sierpnia (20)
- lipca (10)
- czerwca (1)
- maja (13)
- kwietnia (19)
- marca (17)
- lutego (17)
- stycznia (16)
- grudnia (11)
- listopada (2)
- października (1)
- września (8)
- lipca (1)
- czerwca (8)
- maja (9)
- kwietnia (14)
- marca (7)
- lutego (8)
- stycznia (14)
- grudnia (12)
- listopada (13)
- października (10)
- września (10)
- sierpnia (1)
- lipca (8)
- czerwca (4)
- maja (6)
- kwietnia (10)
- marca (17)
- lutego (4)
- stycznia (10)
- grudnia (12)
- listopada (8)
- października (17)
- września (28)
- sierpnia (6)
- lipca (5)
- czerwca (11)
- maja (15)
- kwietnia (59)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
2 X skomentowano:
Jakze bardzo jest czlowiek wprost przygnieciony
obawa czy tez nawet strachem.Ten stan,ktory jest
czasem nie do pokonania,ale z ktorym nalezy mimo wszystko walczyc.
Wiersz ten odbieram z pogranicza psychologii a nawet filozofii.Jest minimum slow,nie ma rozgadania,pieknie sie czyta slowami,ktore do kazdego moga dotrzec,co jest niezmiernym walorem tej poezji.
Wydaje mi sie,ze przyjrze sie nieco dokladniej
tym wierszom.Podziwiam za madrosc tematyczna,
ktora w literaturze a zwlaszcza w poezji jest tak potrzebna.Serdecznie pozdrawiam i do uslyszenia,czy tez do nastepnego komentarza.
Amate
Amate, czy znajdę Cię w sieci? Może masz swoją witrynę, bloga...? Daj znać, bym z rewizytą się mogła zjawić. Dziękuję i pozdrawiam.
Prześlij komentarz