sobota, 3 września 2011
w kiepskim momencie w trzy minuty
płaczę. nic nie wychodzi tak gładko jak wiersze.
bo w życiu chodzi o to, by schodzić o czasie.
czasie mój utracony! ja, czy ty? co pierwsze?
czy w tobie tylko wersy miejsce mi wyznaczą?
gram role uśmiechnięte, wyciągam ramiona,
a nozdrza wietrzą zapach właściwej godziny.
w zanadrzu magazynek słów nie wymówionych
- tak słodkich niczym strużka na ustach z maliny.
cóż? śmiesznie i naiwnie - w trzy minuty wierszyk
- rymy się same stroją, rytm liczą klawisze.
do diabła z tą poezją! duszę tylko męczy!
a co niewykrzyczane zastygło, by milczeć.
bo w życiu chodzi o to, by schodzić o czasie.
czasie mój utracony! ja, czy ty? co pierwsze?
czy w tobie tylko wersy miejsce mi wyznaczą?
gram role uśmiechnięte, wyciągam ramiona,
a nozdrza wietrzą zapach właściwej godziny.
w zanadrzu magazynek słów nie wymówionych
- tak słodkich niczym strużka na ustach z maliny.
cóż? śmiesznie i naiwnie - w trzy minuty wierszyk
- rymy się same stroją, rytm liczą klawisze.
do diabła z tą poezją! duszę tylko męczy!
a co niewykrzyczane zastygło, by milczeć.
źródło obrazka:
http://supernowosci24.pl/wystawa-obrazow/
kategoria:
lirycznie z rymem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kategorie
- a tak plagiatuja!!!!!!!!! (1)
- absurdalia (13)
- aforyzmy (9)
- autorskie recytacje (4)
- bajkolandia - wiersze da dzieci (10)
- Cykl liryczny "Mój świecie" (7)
- Cykl monologów: Skype me! (17)
- cykl: Trudne kobiety (10)
- erekcjato (7)
- fraszki (8)
- limeryki (22)
- lirycznie z rymem (168)
- proza (32)
- Przeklad(y) (5)
- recenzje - słowa wstępne (2)
- satyrycznie z rymem (40)
- tautogram (5)
- teksty piosenek (41)
- villanella (5)
- w miniaturze (59)
- wiersze wolne i białe (213)
- z rymem (53)
Archiwum
- czerwca (1)
- września (3)
- lutego (2)
- kwietnia (1)
- marca (1)
- października (2)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (1)
- kwietnia (4)
- marca (1)
- lutego (2)
- stycznia (13)
- grudnia (8)
- listopada (12)
- października (14)
- września (18)
- sierpnia (14)
- lipca (2)
- czerwca (4)
- maja (2)
- kwietnia (3)
- marca (9)
- lutego (2)
- stycznia (3)
- grudnia (1)
- listopada (4)
- października (1)
- września (6)
- sierpnia (5)
- lipca (7)
- czerwca (11)
- maja (10)
- kwietnia (33)
- marca (21)
- lutego (6)
- stycznia (11)
- grudnia (13)
- listopada (6)
- października (12)
- września (11)
- sierpnia (20)
- lipca (10)
- czerwca (1)
- maja (13)
- kwietnia (19)
- marca (17)
- lutego (17)
- stycznia (16)
- grudnia (11)
- listopada (2)
- października (1)
- września (8)
- lipca (1)
- czerwca (8)
- maja (9)
- kwietnia (14)
- marca (7)
- lutego (8)
- stycznia (14)
- grudnia (12)
- listopada (13)
- października (10)
- września (10)
- sierpnia (1)
- lipca (8)
- czerwca (4)
- maja (6)
- kwietnia (10)
- marca (17)
- lutego (4)
- stycznia (10)
- grudnia (12)
- listopada (8)
- października (17)
- września (28)
- sierpnia (6)
- lipca (5)
- czerwca (11)
- maja (15)
- kwietnia (59)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
4 X skomentowano:
Probuje ponownie skomentowac,gdzies sie tresc poprzednia stracila.
A wiec nalezy pamietac,ze"nie czas zalowac roz,gdy lasy plona"A przeciez Pani sie usmiecha,to nic,ze ta "przekleta"wena tak meczy.
Bo rzeczywiscie,ze jest to slodka meka,zapomina sie o calym swiecie.A to ze powstal wiersz w trzy minuty ,jest dowodem na to,ze talent istnieje,a ze szybko to co,pozostanie czas na dopracowanie.A ten czas tworzenia wazny jest wtedy gdy szybko chwycimy to co dusza w danym momencie spiewa.
Ponadto dowiaduje sie,ze"gram role usmiechniete...a nozdrza wietrza zapach wlasciwej godziny".
Wiersz zdradza wnetrze tworzacego,poznajemy jego zmagania,jego niepewnosc,czy to dobrze,czy tez zle,ze tak szybko w trzy minuty powstal wiersz.Slowem poznajemy nawet warsztat poetycki.
Oczywiscie wiersz piekny i zapewniam,przy nieco wiekszym zysku mojego czasu napisze na e-mail,jesli jest aktualny.
Tymczasem pozdrawiam z Dortmundu i milego wieczoru i pieknej niedzieli zyczy
Amate
I ja pozdrawiam, Amate. Dzięki za dociekliwą interpretację :) Pozdrawiam
Piękny wiersz i... to nawet miłe że mój obraz został ilustracją do niego. Pozdrawiam Serdecznie!
Iwono, cieszę się, że nie masz nic przeciw temu, że zilustrowałam skromne strofy Twoim obrazem. Jestem zaszczycona, że zajrzałaś. Pozdrawiam serdecznie :)
Prześlij komentarz