sobota, 23 marca 2013

"Omnium consensu"*

Ty, któryś wprzędzion w dziwne czasy,
gdzie duch postępu, rozwój nauk...
Możesz być dumny, że doświadczasz
sprawiedliwości trybunałów.

Dostępne wszelkie informacje,
dostępna wiedza i leczenie.
Niedopuszczalna autokracja,
pluralizm w bajkę wszystko zmienia.

Ty, wprzędzion w czasy, dziwnie smutne,
kiedy za warstwę pierwszych zwrotek,
zaglądasz biedzie prosto w oczy
i modlisz się o kilka złotych.

Klniesz, kiedy rządy oligarchów,
tak zwanej klasy politycznej
- nepotów, przechrztów, wielkich karłów,
mają cię gdzieś - dyplomatycznie!

Twój vox populi wiele znaczy
jedynie wtedy, kiedy urny
trzeba zapełnić, by mandaty
zasiadły w ławach. Ciebie później

poślą do diabła, na margines.
Za głos w wyborach tam vox Dei...
Tam możesz zawyć, porwać szaty
i się pokłonić beznadziei.

Dziwne te czasy, w których słaby
o pomoc żebrze, choć wpisana
opieka państwa w Konstytucję.
Brzmi w uszach, jak wytarty banał.

Choryś, ułomny, pokrzywdzony
- na marginesie znajdziesz miejsce
- margines twoją res publiką,
w której rodaków coraz więcej.

Tam żywe prawo do wolności
- chcesz, to umieraj; nie chcesz - złorzecz.
Nie będzie kiedyś tam litości,
kiedy się wzburzy biedy morze.

Nie bądź bezpieczny, oligarcho.
W purpurze władzy złoty cielec
głuchy na larum cichej skargi.
Zabłyszczy w morzu łez topielec.


 ----------------------------------
 *Za powszechną zgodą
Damien Hirst’s “The Golden Calf” 

4 X skomentowano:

Andrzej - Art Klater pisze...

Inteligencja wszak milcząca,
Na temat pierdół niedorzecznych...
To nie Adama* lawa wrząca,
To nowy margines margines społeczny!

________
*The Best Superiour Polish Poet & Prophet

kusiki

Ela Gruszfeld pisze...

"Lecz wewnętrznego ognia"
.....sto lat, sto lat! - wypada,
skoro już na Dziady w tym wątku zeszliśmy :)

Serdecznie, Andrzeju :)

Andrzej - Art Klater pisze...

Cicho wszędzie, głucho wszędzie,
Menda przy mendzie
Siędzie na grzędzie...

Ela Gruszfeld pisze...

Kuku - ryku! Koko - dak!
W tym kurniku byle jak!

Obsługiwane przez usługę Blogger.