niedziela, 23 marca 2014
Skype me - 3
Skajpiłam sobie wczoraj spokojnie z Heniutkiem (tym, co to mi emotki co pięć sekund przesyła, bo lubi się wyrażać obrazowo), a tu kolejny telefon z jakiegoś nieznanego numeru, przerywa mi kontemplowanie dwieście piątego e-buziaka. No to napisałam Heniutkowi, że zaraz wracam, jeśli nie zapomnę. I że może nawet też coś mu zmaluję. Jakiś ładny emot z serduszkiem, albo misiaka, bo buziaki to już mi się w ramach nie mieszczą.
Odbieram, a tu jakiś facet mnie się pyta z kim rozmawia! No to ja się go pytam do kogo dzwoni! A on, że nie wie. No to go uprzejmie proszę, aby się łaskawie przedstawił, bo na próbę wystawia moją cierpliwość. Wydukał, że się Janek nazywa i do mnie dzwoni, bo to jego numer. No to wykrzyknęłam, że niezły numer! No bo mój numer wykręcił , a mówi, że jego. No i pytam się go, czy sądzi, że ja swój pomyliłam. No i w końcu dodał, że to jego stary numer i koledzy mu mówią, że dzwonią i się go pytają kto mówi, a mówi jakaś baba. No to zadzwonił na ten swój stary numer... I mnie pyta gdzie ja mieszkam. No więc co?! No co ja miałam mu powiedzieć?! No to go tylko zapytałam, czy uważa, że swój stary adres też się u mnie znajduje?! I czy nadal aktualny?! I czy przypadkiem ci jego koledzy do mnie na wódkę się nie wybierają?! No to na wszelki wypadek powiedziałam, że nie piję, a numer mam swój, a mój adres na Wiejskiej 4 w Warszawie! No niech przyjadą w gości, to dopiero będzie numer!!!
Powiedział potem, że mu głupio, bo ci koledzy to mówią, że albo ma babę na boku, albo, że płeć zmienia i on już nie wie co robić, bo żona wierzy kolegom, że jej numer wykrecil i sobie inną wynalazł! Pewnie młodszą i ładniejszą! I że z takim numerkiem to ona dłużej pod jednym dachem nie wytrzyma.
A w końcu rozmowę grzecznie zakończył, bo mu się środki na koncie kończyły.
A ja postanowiłam ten numer komuś wykręcić i do Henia na phona jak w dym! No i pytam go: Do kogo ja dzwonię...? Bo to mój stary numer!!!
Odbieram, a tu jakiś facet mnie się pyta z kim rozmawia! No to ja się go pytam do kogo dzwoni! A on, że nie wie. No to go uprzejmie proszę, aby się łaskawie przedstawił, bo na próbę wystawia moją cierpliwość. Wydukał, że się Janek nazywa i do mnie dzwoni, bo to jego numer. No to wykrzyknęłam, że niezły numer! No bo mój numer wykręcił , a mówi, że jego. No i pytam się go, czy sądzi, że ja swój pomyliłam. No i w końcu dodał, że to jego stary numer i koledzy mu mówią, że dzwonią i się go pytają kto mówi, a mówi jakaś baba. No to zadzwonił na ten swój stary numer... I mnie pyta gdzie ja mieszkam. No więc co?! No co ja miałam mu powiedzieć?! No to go tylko zapytałam, czy uważa, że swój stary adres też się u mnie znajduje?! I czy nadal aktualny?! I czy przypadkiem ci jego koledzy do mnie na wódkę się nie wybierają?! No to na wszelki wypadek powiedziałam, że nie piję, a numer mam swój, a mój adres na Wiejskiej 4 w Warszawie! No niech przyjadą w gości, to dopiero będzie numer!!!
Powiedział potem, że mu głupio, bo ci koledzy to mówią, że albo ma babę na boku, albo, że płeć zmienia i on już nie wie co robić, bo żona wierzy kolegom, że jej numer wykrecil i sobie inną wynalazł! Pewnie młodszą i ładniejszą! I że z takim numerkiem to ona dłużej pod jednym dachem nie wytrzyma.
A w końcu rozmowę grzecznie zakończył, bo mu się środki na koncie kończyły.
A ja postanowiłam ten numer komuś wykręcić i do Henia na phona jak w dym! No i pytam go: Do kogo ja dzwonię...? Bo to mój stary numer!!!
kategoria:
Cykl monologów: Skype me!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kategorie
- a tak plagiatuja!!!!!!!!! (1)
- absurdalia (13)
- aforyzmy (9)
- autorskie recytacje (4)
- bajkolandia - wiersze da dzieci (10)
- Cykl liryczny "Mój świecie" (7)
- Cykl monologów: Skype me! (17)
- cykl: Trudne kobiety (10)
- erekcjato (7)
- fraszki (8)
- limeryki (22)
- lirycznie z rymem (168)
- proza (32)
- Przeklad(y) (5)
- recenzje - słowa wstępne (2)
- satyrycznie z rymem (40)
- tautogram (5)
- teksty piosenek (41)
- villanella (5)
- w miniaturze (59)
- wiersze wolne i białe (213)
- z rymem (53)
Archiwum
- czerwca (1)
- września (3)
- lutego (2)
- kwietnia (1)
- marca (1)
- października (2)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (1)
- kwietnia (4)
- marca (1)
- lutego (2)
- stycznia (13)
- grudnia (8)
- listopada (12)
- października (14)
- września (18)
- sierpnia (14)
- lipca (2)
- czerwca (4)
- maja (2)
- kwietnia (3)
- marca (9)
- lutego (2)
- stycznia (3)
- grudnia (1)
- listopada (4)
- października (1)
- września (6)
- sierpnia (5)
- lipca (7)
- czerwca (11)
- maja (10)
- kwietnia (33)
- marca (21)
- lutego (6)
- stycznia (11)
- grudnia (13)
- listopada (6)
- października (12)
- września (11)
- sierpnia (20)
- lipca (10)
- czerwca (1)
- maja (13)
- kwietnia (19)
- marca (17)
- lutego (17)
- stycznia (16)
- grudnia (11)
- listopada (2)
- października (1)
- września (8)
- lipca (1)
- czerwca (8)
- maja (9)
- kwietnia (14)
- marca (7)
- lutego (8)
- stycznia (14)
- grudnia (12)
- listopada (13)
- października (10)
- września (10)
- sierpnia (1)
- lipca (8)
- czerwca (4)
- maja (6)
- kwietnia (10)
- marca (17)
- lutego (4)
- stycznia (10)
- grudnia (12)
- listopada (8)
- października (17)
- września (28)
- sierpnia (6)
- lipca (5)
- czerwca (11)
- maja (15)
- kwietnia (59)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
0 X skomentowano:
Prześlij komentarz