piątek, 29 sierpnia 2014

mystic leaves

cyfr rozpisany ciąg
i wynik nienajlepszy
przykleja się do rąk
złożonych jak do wersów,
nieplanowanych strof
biegnących wprost do puenty,
że cyfry - głupi traf -
jak bagaż alimentów.

w podteksty wszyte łzy
w rąk linie papilarne.
i wzór trzydzieści trzy
wgryziony w życia mapę.
nie wiedzieć lepiej by,
nie liczyć na nikogo.
nie liczyć też na nic,
co zetrzeć je pomoże.

a może spisać je
na straty - w rozliczeniu.
pochylić nisko łeb
przed opcją wykreślenia
z pamięci, z życia, z rąk...
i z kartki - zamaszyście!
bezmyślnie zliczać już
tylko jesienne liście.

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.