poniedziałek, 11 lipca 2016

bez metki

na tyle cię wycenią, na ile podliczą
potencjał twój do bycia wartością dodaną
po stronie “ma”. nie “winien” (?) - tak każe obyczaj -
a reszta? z resztą po co być sprzedanym drogo?

bez metki, więc bez ceny - czy znaczy bezcenny?
czy tanio być sprzedanym, to gorzej niż drogo?
transakcja, deal, marketing - zona dla niebiednych,
a biedni marzyć suto i kosztownie mogą.


0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.