środa, 16 listopada 2016

przepływy

czas uspokaja struny,
rezonans znika w ciszy
i tylko poruszone,
gdzieś we mnie, chce wykrzyczeć.

na usta kładę palec;
do stóp niech spłynie cisza.
uziemić trzeba dźwięki,
bezgłośnie je opisać,

stojąc twardo na gruncie -
nieuprawniona - krzyczeć.
dźwięki, wolno mnie puśćcie,
gdy prawo mam tylko milczkiem...

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.