piątek, 13 kwietnia 2012

z perspektywy

otworzyłam frazom na oścież
jutro zajrzało w niepewnych perspektywach
i zmiennych odcieniach retorycznych pytań


milczenie zatrzymane w progu
z całą prawdą chwyciło futrynę
by w pionie wydłużać cienie
w nieskończoność

dzisiaj piszę do ciebie
otwarty list
cienie żyją jedynie w słońcu
wpadło przez dziurkę od klucza
niepostrzeżenie

przez moment
leżało u stóp

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.