czwartek, 25 kwietnia 2013

Limeryki bez mleka pod nosem

W negliżu 

Pewna para staruszków znad Oki
seksu nago wielbiła uroki.
Jemu mycka spadała,
ona oczy spuszczała,
gdy opuszczał babcine pończochy.

Cholewka 

Szewc niemłody z regionu Podlasie
klepał bidę na niskim obcasie.
Boso smalił cholewki
do nadobnej, cnej Ewki.
Jego zaś obuł sprytny kum Jasiek.

Laska nebeska? 

Pasjami kochał niewiasty
młodzieniec - rocznik szesnasty.
Że jest jurny, powiadał.
Laska - cymes! Paradna!
- Panowie! Panie! Oklaski!

Umuzykalniony 

Rzemieślnik stary strugał gitary.
W Ełku mu dali ksywę: Fujara!
Instrument był cienki
- szeptały panienki,
lecz gdy przygrywał, nie brakło pary!
Tadeusz Makowski:  Szewc

3 X skomentowano:

Andrzej - Art Klater pisze...

Niefortunny był sen maminsynka,
Że zrobiła się z niego dziewczynka.
Ranek inny niż zwidy,
Wynik: hemoroidy,
A zaczęło się wszystko od drinka.

kusiki

Andrzej - Art Klater pisze...

p.s. zapraszam do mnie na kusztyczek poezji

Ela Gruszfeld pisze...

Andrzeju, już lecę! :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.