niedziela, 15 grudnia 2013

anomalia czyli biały tekst na pogodę

tak często jesienią zaglądała wiosna
że musiałam ubierać w rytmy
płynęły jak wiatr i chłodziły

rzucałam cienie we frazy rozgorączkowane smugami
wszędobylskiego słońca

do rytmu wplatały się rymy –
pary nierozłączne na zawsze w nadziei
udzielały sakramentu
ten w cieniach topił się cały


na biało ubieram dzisiaj słowa
by konsonanse odzyskały prawo do wolności
w rozłącznych zbiorach
wpłątanych w płatki śniegu

1 X skomentowano:

andante spianato pisze...

Ładny Ellu, ale boję się śniegu, mrozu zimy.ało romantycznie z białym gipsem egzystować. Pozdrawiam serdecznie....

Obsługiwane przez usługę Blogger.