piątek, 10 stycznia 2014

Idiotka* (cykl: Trudne kobiety)

I po co się miotamy?
Ksiądz Jan podpowiedział,
że Samotność – idiotka -
przychodzi, bo kocha.
A my przed nią zwiewamy,
jakby było dokąd!
Wariaci, którzy sądzą,
że jej miłość przejdzie -
najlepiej na drugiego,
na drugą, na innych...

A ona wciąż pod drzwiami,
niczym wierna psina,
szepce, że od początku
i że aż po finał.
http://www.digart.pl/grupy/84/Rysunek/praca/3618094/Samotnosc.html


-----------------------------------------------------

*tekst inspirowany wierszem księdza Twardowskiego p.t. "Przyszła"

7 X skomentowano:

Barbara Deckert pisze...

Elu, a ja się zastanawiam, czy ludzie sobie nie wymyślili samotności z lenistwa, wygodnictwa, zapuszczenia korzeni we własnym domu tak, że nic nie jest w stanie ich z niego wyrwać?

PKanalia pisze...

wszystko pięknie, tylko że ja kompletnie nie umiem, nie potrafię komentować wierszy... ot, paradoks taki... przekaz werbalny odbieram niewerbalnie, a werbalnie nie mam nic do powiedzenia...
pozdrawiać :D...

Ela Gruszfeld pisze...

Basiu, gdy rzecz o samotnictwie - owszem, jest z wyboru, czy też konstrukcji psych. Ale osamotnienie, to już inna bajka - opowiada się nawet w tłumie.
Pozdrawiam

Ela Gruszfeld pisze...

Okanalio, nie przejmuj się - ja też wierszy nie umiem komentować. Wolę je kontemplować - stanowczo :) A poza tym bardzo dziękuję, że odwiedziłeś mój blog. :)

Ela Gruszfeld pisze...

*Pkanajio, oczywiście - wstrętne literówki mnie się przytrafiają od czasu do czasu :)

Aranek - Teresa Fejfer pisze...

Elu przeczytałam próbując coś dla siebie i chyba jestem próżna bo w każdym .. Ale nie,że od dechy do dechy, w każdym z Twoich wierszy znalazłam taki malutki maczek (ziarenko) dla siebie . Chyba z tych cech się składamy z różnymi nasileniami poszczególnych. Najbardziej mi do serca przypadła "Idiotka" , ale nie potrafię uzasadnić:))
Pochłonęłam Pozdrawiam, Podziwiam :)

gazeta pisze...

czy chodzi o lamparta kepinskiego?

Obsługiwane przez usługę Blogger.