piątek, 10 stycznia 2014
Idiotka* (cykl: Trudne kobiety)
I po co się miotamy?
Ksiądz Jan podpowiedział,
że Samotność – idiotka -
przychodzi, bo kocha.
A my przed nią zwiewamy,
jakby było dokąd!
Wariaci, którzy sądzą,
że jej miłość przejdzie -
najlepiej na drugiego,
na drugą, na innych...
A ona wciąż pod drzwiami,
niczym wierna psina,
szepce, że od początku
i że aż po finał.
-----------------------------------------------------
*tekst inspirowany wierszem księdza Twardowskiego p.t. "Przyszła"
Ksiądz Jan podpowiedział,
że Samotność – idiotka -
przychodzi, bo kocha.
A my przed nią zwiewamy,
jakby było dokąd!
Wariaci, którzy sądzą,
że jej miłość przejdzie -
najlepiej na drugiego,
na drugą, na innych...
A ona wciąż pod drzwiami,
niczym wierna psina,
szepce, że od początku
i że aż po finał.
http://www.digart.pl/grupy/84/Rysunek/praca/3618094/Samotnosc.html |
-----------------------------------------------------
*tekst inspirowany wierszem księdza Twardowskiego p.t. "Przyszła"
kategoria:
cykl: Trudne kobiety
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kategorie
- a tak plagiatuja!!!!!!!!! (1)
- absurdalia (13)
- aforyzmy (9)
- autorskie recytacje (4)
- bajkolandia - wiersze da dzieci (10)
- Cykl liryczny "Mój świecie" (7)
- Cykl monologów: Skype me! (17)
- cykl: Trudne kobiety (10)
- erekcjato (7)
- fraszki (8)
- limeryki (22)
- lirycznie z rymem (168)
- proza (32)
- Przeklad(y) (5)
- recenzje - słowa wstępne (2)
- satyrycznie z rymem (40)
- tautogram (5)
- teksty piosenek (41)
- villanella (5)
- w miniaturze (59)
- wiersze wolne i białe (213)
- z rymem (53)
Archiwum
- czerwca (1)
- września (3)
- lutego (2)
- kwietnia (1)
- marca (1)
- października (2)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (1)
- kwietnia (4)
- marca (1)
- lutego (2)
- stycznia (13)
- grudnia (8)
- listopada (12)
- października (14)
- września (18)
- sierpnia (14)
- lipca (2)
- czerwca (4)
- maja (2)
- kwietnia (3)
- marca (9)
- lutego (2)
- stycznia (3)
- grudnia (1)
- listopada (4)
- października (1)
- września (6)
- sierpnia (5)
- lipca (7)
- czerwca (11)
- maja (10)
- kwietnia (33)
- marca (21)
- lutego (6)
- stycznia (11)
- grudnia (13)
- listopada (6)
- października (12)
- września (11)
- sierpnia (20)
- lipca (10)
- czerwca (1)
- maja (13)
- kwietnia (19)
- marca (17)
- lutego (17)
- stycznia (16)
- grudnia (11)
- listopada (2)
- października (1)
- września (8)
- lipca (1)
- czerwca (8)
- maja (9)
- kwietnia (14)
- marca (7)
- lutego (8)
- stycznia (14)
- grudnia (12)
- listopada (13)
- października (10)
- września (10)
- sierpnia (1)
- lipca (8)
- czerwca (4)
- maja (6)
- kwietnia (10)
- marca (17)
- lutego (4)
- stycznia (10)
- grudnia (12)
- listopada (8)
- października (17)
- września (28)
- sierpnia (6)
- lipca (5)
- czerwca (11)
- maja (15)
- kwietnia (59)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
7 X skomentowano:
Elu, a ja się zastanawiam, czy ludzie sobie nie wymyślili samotności z lenistwa, wygodnictwa, zapuszczenia korzeni we własnym domu tak, że nic nie jest w stanie ich z niego wyrwać?
wszystko pięknie, tylko że ja kompletnie nie umiem, nie potrafię komentować wierszy... ot, paradoks taki... przekaz werbalny odbieram niewerbalnie, a werbalnie nie mam nic do powiedzenia...
pozdrawiać :D...
Basiu, gdy rzecz o samotnictwie - owszem, jest z wyboru, czy też konstrukcji psych. Ale osamotnienie, to już inna bajka - opowiada się nawet w tłumie.
Pozdrawiam
Okanalio, nie przejmuj się - ja też wierszy nie umiem komentować. Wolę je kontemplować - stanowczo :) A poza tym bardzo dziękuję, że odwiedziłeś mój blog. :)
*Pkanajio, oczywiście - wstrętne literówki mnie się przytrafiają od czasu do czasu :)
Elu przeczytałam próbując coś dla siebie i chyba jestem próżna bo w każdym .. Ale nie,że od dechy do dechy, w każdym z Twoich wierszy znalazłam taki malutki maczek (ziarenko) dla siebie . Chyba z tych cech się składamy z różnymi nasileniami poszczególnych. Najbardziej mi do serca przypadła "Idiotka" , ale nie potrafię uzasadnić:))
Pochłonęłam Pozdrawiam, Podziwiam :)
czy chodzi o lamparta kepinskiego?
Prześlij komentarz