poniedziałek, 3 marca 2014

W gablocie

Światło z wdziękiem

W tej lampie - nafta – nie ma Dżina,
ducha, co sieje ziarna marzeń.
Duszę ma lampa – ta w muzeum.
Zebrała skrawki wielu zdarzeń,
które dotknęła światłocieniem,
nim czas w rekwizyt ją zamienił.

W gablocie - w ciszy – gwar wspomina;
nad książką pochylone głowy,
rozmowy, fakty i nowiny,
sylwetki ludzi po zachodzie,
kiedy budziła się do grania
światłem w pomieszczeń załamaniach.

Chciałoby się odczytać z duszy
tej lampy, którą czas zachował,
kto ją zapalał, co widziała
i jakie podsłuchała słowa?
Ile rozterek i radości
w pamięci lampy wciąż się mości?

Minęły lata, całe wieki
wtopiły sie w patynę rzeczy.
Cienie przeszłości, cień człowieka...
w jej kształcie z czasem się uwiecznił.
W refleksach światła, które drżało.
Z wdziękiem sekrety przemilczało.

0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.