czwartek, 10 kwietnia 2014

Liczy babcia dziury w kapciach

Kochać to trzeba umieć!
Lokować dobrze, rozumnie.
„Za” no i "przeciw" – w rachubie.
Na starość – za młodu wyszumieć.

Kochać to trzeba logicznie.
Łeb mieć matematyczny.
Nie na wariata, na głupa!
Inaczej - co? Umarł w butach!

Zamiast na boso lub w kapciach -
Wie o tym mądra babcia
i nawet szumiały wierzby.
Im nie chcesz wierzyć? Więc wierz mi!

I wiesz, mnie się zdaje, wnusiu,
na chłodno trzeba do uczuć.
Że co? Czy ja umiem na starość
kochać z sensownym umiarem?

Czy w zbiorze rachunku sumienia
mam jeszcze coś do liczenia?

Liczydło dostałam od wnusia,
bo ktoś mu wypaplał, że lufa
na babci świadectwie ze szkoły,
bo z matmy była matołem.

4 X skomentowano:

Izabella Grzegorzewska Frey pisze...

:))))

Ela Gruszfeld pisze...

Czółkiem, Iza :)

Barbara Deckert pisze...

Uczył Marcin Marcina :))))))

Ela Gruszfeld pisze...

Dokładnie, Basiu :))))

Obsługiwane przez usługę Blogger.