piątek, 26 grudnia 2014

rozmiar

marzy się odrobina szacunku od ludzi,
od których tak zależę, jak kwiat od konewki.
jak słowo od znaczenia; nuta od zagrania;
od szalunku fundament, poziom od wylewki.

marzy się odrobina respektu dla małych -
niech choćby w S - rozmiarze - dobranym na miarę
kaftana bezpieczeństwa dla serca wariata,
gdy wbrew, wciąż tłoczy głupią i niemodną wiarę,

że przecież dobro wraca, a wartość - nie cena -
i zawsze zawsze, zawsze(!) nie do pogardzenia.



0 X skomentowano:

Obsługiwane przez usługę Blogger.